Witajcie !
No co tu ukrywać, zbliża się wielkimi krokami jesień....
A jak jesień to i wrzosy.
W tym roku u mnie zawitały te w wersji białej
i wiem, że może zabrzmi to niedorzecznie
ale jakoś nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam.
A te białe są wyjątkowo delikatne.
Idealne do skandynawskich wnętrz.
foto & styling © Joanna Jaworska
Kochane, dziękuję Wam za te wszystkie życzenia
powrotu do zdrowia. Powolutku wychodzę na prostą :*
Cudownego wieczoru !!
J.
Ja też nigdy nie spotkałam białych...a są piękne! :) buziaki!
OdpowiedzUsuńświetny ten szary szklany świecznik!
OdpowiedzUsuńJa również dopiero w tym roku spotkałam się z takim kolorem wrzosów ;) A to dzięki wam dziewczyny!
OdpowiedzUsuńJa również białych nigdy nie spotkałam ale prezentują się pięknie;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kompozycja! Kocham wrzosy, białe chyba najbardziej...
OdpowiedzUsuńbiałe wrzosy wyglądają przepięknie - jak do tej pory nie spotkałam takowych na swojej drodze, ba nie wiedziałam nawet że takowe są, tak więc teraz będę dokładniej rozglądać się ;-)
OdpowiedzUsuńPrzecudne inspiracje na Twoim blogu... zastanawiam sie jak ja go moglam przegapic! :) sliczne zdjecia, az mam ochote przemalowac cale mieszkanie na bialo...
OdpowiedzUsuńBiale sa piekne, ale najpiekniejsze jakie widzialam to takie bardzo bardzo jasno rozowe, momentami biale, niesamowicie geste. Zaluje, ze nie kupilam akurat tych, tylko postawilam na tradycyjne rozowe.
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się białe wrzosy, cudnie je wyeksponowałaś.
OdpowiedzUsuńJa też w tym roku sprawiłam sobie białe.
Pozdrawiam M.
Jakie ładne, delikatne ujęcia. Białe kwiaty są piękne, też sobie sprawiłam białe wrzosy :)
OdpowiedzUsuń