piątek, 6 lipca 2012

Uff jak gorąco....

Tak więc teraz coś na ochłodę. Wnętrze w bieli z odrobiną orzeźwiającego turkusu.
A do tego te piękne, czarne lampy i obłędne belkowanie...
Uwielbiam to wnętrze...
Gdybym posiadała domek pod miastem tak wyobrażałabym sobie
jego wnętrze...




A jak Wam mija piątkowy wieczór?

Pozdrawiam

J.

8 komentarzy:

  1. U nas niestety grypa żołądkowa - mnie nie dotyczy, ale dzieciaki a i owszem - mam nadzieję, że pozbieramy się przed wyjazdem na kolonie:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Chłodne, jak kostki lodu, z oddechem i przestrzenią.. Lubię takie wnętrza:)
    Zaglądam do Ciebie regularnie, ale chyba pierwszy raz komentuję? Oczarował mnie ten turkus;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie,ze tu trafilam.Duzo ciekawych isnpiracji...bede wracac:) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne wnętrze.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie to wygląda! ten turkus niesamowicie orzeźwia wnętrza:)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  6. No i pieknie byloby w Twoim domku pod miastem.
    ALE!
    Teraz w obecnym mieszkanku tez jest piekne sadzac po kazdej zamieszczonej na Twoim blogu migawce z niego :o)

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się stołki bardzo podobają! Rewelacyjny kolor!
    Ach, mam domek, ale w niczym on póki co nie przypomina tego, co bym chciała ;) aleee, w swoim czasie :D

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lampy takie nieco industrialne świetnie się tu prezentują.U Ciebie zawsze wyłapię coś co szczególnie mi się podoba i chciałabym mieć. Nie wiem czy to dobrze bo ta lista rośnie i rośnie.;-)

    OdpowiedzUsuń