Pamiętacie, że ostatnio
wspominałam o zakończonym
projekcie? Dzisiaj chciałam Wam pokazać tańszą wersję dekoracji z papierowych
choinek, którą wypatrzyłam w ...Ikei ;)
Niestety jak zobaczyłam cenę oryginału mina mi zrzedła
(jednak nie wszystko w Ikea ma przystępną cenę ;) )
Dwa dni później po docięciu drewnianych półek do kącika biurowego w salonie
zostały mi kawałeczki sosnowych desek... i wtedy właśnie pomyślałam,że można tą dekorację
zrobić samemu.
Oto co potrzebujecie :
Białą farbą malujemy deskę (najlepiej matową), następnie drukujemy szablony paru modeli choinek
wynalezione w sieci dodając u podstawy drzewka szersze prostokąty, które służyły będą za podstawę przyklejaną do deski.Najlepiej by było by choinki były przynajmniej trzech różnych wysokości.Wtedy ozdoba będzie przypominała prawdziwy las. Wycinamy i przyklejamy do podstawy. Na koniec przeplatamy
między drzewkami lampki LED na baterie.
To jest naprawdę proste a efekt jest bardzo sypatyczny.
Zwłaszcza dla osób, które nie wyobrażają sobie ŚWIĄT bez
migotających lampek jako dekoracji domu w tym szczególnym okresie.
Pozdrawiam cieplutko
J.
Jeśli te dwa pierwsze zdjęcia to Twoje dzieło to super wyszło :)
OdpowiedzUsuńJa bym oczywiście wycięła choinki z drewna, ale takich możliwości nie ma każdy, poza tym wtedy ozdoba staje eis taka bardziej na stałe, trudniejsza w przechowywaniu. A tak wywalasz papierowe choinki, deskę wykorzystujesz po świętach do czego chcesz :)
Miłego dnia! Pozdrawiam sedrecznie
Cześć Al :)
OdpowiedzUsuńTak, te dwa pierwsze to moje dzieło. Niestety nie posiadam odpowiednich narzędzi do cięcia drewna ( przynajmniej na razie) i pozostają mi nożyczki :P
Buziaki na dobry początek piątku
J.
I tak jest super :) ozdooba sezonowa a nie rupieć wyciągany w każde święta :p
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietnym świetny, świeeeetny pomysł z tymi choineczkami ! Pozwolisz, że skorzystam, jeśli tylko wyrobię się z innymi przygotowaniami do świąt :)
OdpowiedzUsuńSzewc bez butów... dziękuję :)
OdpowiedzUsuńArcobaleno - miło mi, że pomysł Ci przypadł do gustu. Jasne, że nie mam nic na przeciwko abyś zrobiła sobie takie choinki. Życzę Ci miłej zabawy przy tym i cieszę się, że zaglądnęłaś na mój blog
Pozdrawiam
J.
Już zrobiłam :) Bez deski - bo nie miałam żadnej pod ręką a ja w gorącej wodzie kąpana jestem :)
OdpowiedzUsuńChoineczki stoją na parapecie - zobaczymy czy efekt jakiś fajny będzie wieczorem po podświetleniu :)