poniedziałek, 26 grudnia 2011

Święta, święta...


... i po Świętach!


aż się wierzyć nie chce, że to już prawie po Świętach.
U nas cały okres świąteczny spędzaliśmy poza domem, począwszy od wigilii u jednych rodziców potem u drugich, po dzisiejsze spotkanie z przyjaciółmi i całą masą dzieciaków.
I choć było cudownie przez te trzy dni to czuję już zmęczenie i z miłą chęcią
spędzę ten wieczór z M. na sofie odpoczywając.

Nawet nasz szkrab wydaje się być totalnie wyczerpany świątecznymi szaleństwami....










A jak Wam mijają rodzinne spotkania?




















Życzę Wam cudownego świątecznego wieczoru!

Buziaki

J.

5 komentarzy:

  1. ...ale słodziak:)i faktycznie chyba już bardzo zmęczony. U nas dzieciaki są pod takim wrażeniem świąt- spotkań, prezentów że 3 dobę ciężko jest ich uśpić. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. my jesteśmy wymęczani niesamowiecie po :)

    Młody elegant jest super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przejrzałam już chyba całego bloga. Jestem zachwycona nim. Na pewno będę częściej zaglądać, bo dodaję do obserwowanych.. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, zastanawiam się kiedy ja te Święta odeśpię... ;)
    Szewc bez butów - nasz mały też wyjątkowo do późna szalał w te święta ale za to zaczął rano spać dłużej :)
    Al - rozumiem Cię doskonale, ja padam na twarz niemalże. A co do małego to jak patrzę na te fotki to mi się wierzyć nie chce, że on ma dopiero dwa latka :D
    Natalio - bardzo mi miło gościć Cię tutaj :) zapraszam oczywiście ponownie i życzę dobrej zabawy przy prowadzeniu Twojego własnego bloga

    Pozdrawiam Was ciepło
    J.

    OdpowiedzUsuń