... i po Świętach!
aż się wierzyć nie chce, że to już prawie po Świętach.
U nas cały okres świąteczny spędzaliśmy poza domem, począwszy od wigilii u jednych rodziców potem u drugich, po dzisiejsze spotkanie z przyjaciółmi i całą masą dzieciaków.
I choć było cudownie przez te trzy dni to czuję już zmęczenie i z miłą chęcią
spędzę ten wieczór z M. na sofie odpoczywając.
Nawet nasz szkrab wydaje się być totalnie wyczerpany świątecznymi szaleństwami....
A jak Wam mijają rodzinne spotkania?
Życzę Wam cudownego świątecznego wieczoru!
Buziaki
J.
...ale słodziak:)i faktycznie chyba już bardzo zmęczony. U nas dzieciaki są pod takim wrażeniem świąt- spotkań, prezentów że 3 dobę ciężko jest ich uśpić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmy jesteśmy wymęczani niesamowiecie po :)
OdpowiedzUsuńMłody elegant jest super!
Przejrzałam już chyba całego bloga. Jestem zachwycona nim. Na pewno będę częściej zaglądać, bo dodaję do obserwowanych.. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj, zastanawiam się kiedy ja te Święta odeśpię... ;)
OdpowiedzUsuńSzewc bez butów - nasz mały też wyjątkowo do późna szalał w te święta ale za to zaczął rano spać dłużej :)
Al - rozumiem Cię doskonale, ja padam na twarz niemalże. A co do małego to jak patrzę na te fotki to mi się wierzyć nie chce, że on ma dopiero dwa latka :D
Natalio - bardzo mi miło gościć Cię tutaj :) zapraszam oczywiście ponownie i życzę dobrej zabawy przy prowadzeniu Twojego własnego bloga
Pozdrawiam Was ciepło
J.
Śliczne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuń