Joasiu, ja oglądając to, co nam tu prezentujesz potrzebuję tysiąca wnętrz, gdyż tak trudno wybrać, jedną lub dwie inspiracje dla swoich czterech ścian... :o))))))) Wzajemne pozytywne życzenia ślę z okazji Świętego Walentego, trochę spóźnione, ale bardzo szczere =o*
Cieszę się kochane, że inspiracje przypadły Wam do gustu :)
Foxy - ja sama przeglądając te zdjęcia nie mogę się zdecydować, która najbardziej mi się podoba.Dobrze, że nikt nie każe mi wybierać z pistoletem przy głowie bo bym zginęła marnie... Anno - właśnie dlatego tak lubię lampowe inspiracje.Nie tylko lampy są tam cudne. Zwykle to piękne, oryginalne jadalnie (choć nie tylko oczywiście). A stół jadalny i wszystko co wokół niego w domu się dzieje wywołuje we mnie bardzo pozytwne uczucia... Lineczko - dziękuję Ci z całego serca za życzenia(wzruszyłam się troszeczkę) i mam nadzieję, że przyjdzie czas i miejsce abyś spełniła wszystkie swoje najskrytsze wnętrzarskie marzenia. Ps. czy mi się wydaje czy zmienił się trochę układ i szata graficzna Twojego bloga?
miętowe- love, ale i dwie ostatnie, industrialne przypadły mi do gustu
OdpowiedzUsuńCudne inspiracje, nie tylko z powodu lamp. Pierwszą pokazaną uwielbiam! Cudowny południowy klimat! Płytki i jaka gigantyczna oliwka. Śliczności!
OdpowiedzUsuńJoasiu, ja oglądając to, co nam tu prezentujesz potrzebuję tysiąca wnętrz, gdyż tak trudno wybrać, jedną lub dwie inspiracje dla swoich czterech ścian...
OdpowiedzUsuń:o)))))))
Wzajemne pozytywne życzenia ślę z okazji Świętego Walentego, trochę spóźnione, ale bardzo szczere =o*
Buziaki,
Linka
Cieszę się kochane, że inspiracje przypadły Wam do gustu :)
OdpowiedzUsuńFoxy - ja sama przeglądając te zdjęcia nie mogę się zdecydować, która najbardziej mi się podoba.Dobrze, że nikt nie każe mi wybierać z pistoletem przy głowie bo bym zginęła marnie...
Anno - właśnie dlatego tak lubię lampowe inspiracje.Nie tylko lampy są tam cudne. Zwykle to piękne, oryginalne jadalnie (choć nie tylko oczywiście). A stół jadalny i wszystko co wokół niego w domu się dzieje wywołuje we mnie bardzo pozytwne uczucia...
Lineczko - dziękuję Ci z całego serca za życzenia(wzruszyłam się troszeczkę) i mam nadzieję, że przyjdzie czas i miejsce abyś spełniła wszystkie swoje najskrytsze wnętrzarskie marzenia. Ps. czy mi się wydaje czy zmienił się trochę układ i szata graficzna Twojego bloga?
Pozdrawiam i ściskam gorąco
J.