I choć chodzi o wczorajszą poranną kawę
nie chcąc kumulować w jednym poście zbyt wielu zdjęć
zamieszczam je dziś.
A o co dokładnie chodzi??
O komplet filiżanek, które ostatnio dołączyły
do zasobów mojej zastawy stołowej.
A najciekawsze jest to, że wyczaił (i namówił mnie na nie) mój M. Miał facet oko :)
Jestem nimi kompletnie zauroczona.
Jedno jest pewne, że muszę wrócić po jeszcze dwie...
Cudownej niedzieli !!
J.
Przepiękna filiżanka!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna filiżanka, miała oko ten Twój M.
OdpowiedzUsuńsliczne filiżanki !!! pozazdrościć męża z takim okiem ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna filiżanka a kawka w niej to prawdziwa rozkosz:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!
OdpowiedzUsuńSuper. Ja też często wracam!
OdpowiedzUsuńSą śliczne! Znam, znam Almi decor, seria Amsterdam :) też mi się podobają! Ostatnio w tych sklepach wycofują swoją porcelanę, więc spiesz się!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
No to rzeczywiście będę musiała się pospieszyć :) Dziękuję
UsuńJ.
Piękne są.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo serdecznie dziękuję! :) i mocno ściskam
OdpowiedzUsuńJ.
:o)))))))
OdpowiedzUsuńWow!
Brawa dla M. :o)
Amsterdam .. nigdy nie bylam, z takiej fantastycznej filizanki choc bym sie napila ;o) :o*