Witajcie!!!
Dziś jedno ujęcie za to bardzo inspirujące.
Generalnie skandynawski styl kojarzony jest
z prostotą i oszczędnością ale zdarzają się oczywiście genialne
wnętrza, którym odmówić skandynawskiego look'u
nie można mimo sporej ilości drobiazgów i bibelotów na wierzchu.
via Stadshem
Komponowanie przedmiotów w ten sposób tak by
sprawiały wrażenie zgrabnie ułożonej całości
to nie lada sztuka. W tym wypadku
wyszło to cudownie.
Cudownej niedzieli Wam życzę!!!
J.
Ja ostatnio spotkałam sie z wypowiedzia pewnej Pani , ze skandynawski styl to jest bardzo biedny .... zaniemowiłam... pani przegladala wnetrzarskie czasopismo i trafiła na zdjecie pieknego szwckiego mieszania ... w serwantce stal cały zestaw royal copen (c) hagen .... wart forune .... i nic pani nie pojeła .... hahahha ... dla nej byl to tylko stolik , marna szafka z czyms tam i brak dywanu .... :))
OdpowiedzUsuńAsiu ... czy kontaktowałas sie z dziewczynami z babafu ? cz moze jaj mam napisac ? miłego dnia :)
Alicjo, tak kontaktowałam się z nimi. Przesyłka troszkę się przeciągnęła ale jest już u mnie w domu. Tak zwany "czeski błąd". Okazało się, że przy numerze mieszkania zapomniały wpisać jedynki z przodu. Na szczęście sąsiad z klatki obok zorientował się w ostatnim momencie o co może chodzić i przyniósł mi awizo :) A zdjęcia będą tylko na razie mam mały rozgardiasz w domu i brak odpowiedniej scenerii. Jeszcze raz dziękuję.
UsuńA co do "biednego" stylu skandynawskiego... Tak to już jest, ze jak ktoś nie siedzi w temacie to o wielu rzeczach nie ma pojęcia :)
Buziaki i udanej niedzieli Ci życzę
J.
Masz rację Asiu, to sztuka stworzyć udaną "kompozycję" z wielu różnych przedmiotów. W moim wykonaniu jednak zawsze mam wrażenie chaosu, dlatego staram się nie ograniczać dekoracje. Oczywiście uwielbiam je, jednak nie mieszam zbyt wielu wzorów, styli i kolorów, inaczej moje oczy nie wiedzą, gdzie patrzeć :D Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńMalinko, byłam przekonana, że mam Cię na liście ulubionych blogów i tak czekam i czekam na kolejny post a tu nic. A okazało się, że tam już tyle pięknych rzeczy się dzieje!
UsuńCo do kompozycji to uważam, że układanie kompozycji i łączenie kolorów to dwie najtrudniejsze kwestie w aranżacji wnętrz. Jedną z recept na to jest to o czym piszesz: nie mieszać za dużo :)
Pozdrawiam gorąco
J.
Masz rację to nie lada sztuka :))
OdpowiedzUsuńa ja lubię lustra i poustawiane ramy duuużo ram :)
Piękna inspiracja- ja od dłuższego czasu zastanawiam się nad przemalowaniem regału na książki na biało, no i chyba....:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Trudno się ograniczać, kiedy wokół tyle pięknych rzeczy. A zbyt duża ilość detali wprowadza chaos i niepokój, ale wtedy i tylko wtedy gdy zbieranina jest niekonsekwentna i czyniona pod wpływem impulsu. Często coś mi się ogromnie podoba, ale wiem, że nie ma sensu wprowadzać tego do domu, bo dom musi mnie wyciszać i nie przytłaczać. Na zdjęciu jest dużo, ale ta ilość jest tu przemyślana :) Dlatego lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam***