wtorek, 27 sierpnia 2013

INSPIRUJĄCO - loft z kroplą koloru...


Witajcie !!!
 
Loft zazwyczaj kojarzy nam się z surową, industrialną
 przestrzenią z przewagą szkła, stali, kamienia czy betonu.
Ta mieszanka powoduje, że przed oczami staje nam oryginalne
acz niekoniecznie przytulne wnętrze dla wyjątkowych koneserów tego stylu.
Są jednak lofty takie jak ten poniżej, które w cudowny sposób
przełamują ten stereotyp.
 
 
 
 
 

 
 

 
 

 
 

 
 
 
 

 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 

 
 

 

 
 
via lessismore.fi
 
 
Nie ukrywam, że w tym wnętrzu jest wiele pomysłów wnętrzarskich bliskich mojemu sercu.
Czarna ściana ( na którą nie odważyłam się jeszcze u siebie ale może już niebawem),
 rozbielona szarość w kuchni, mnóstwo bieli, ogromne lampy no
a to wszystko udało pogodzić się ze sporą dawką koloru. 
Półka z książkami przypomina mi fragment mojego mieszkania.
Zdjęcia mojej półki możecie zobaczyć tutaj.
Nomen omen był to post, w którym zastanawiałam się czy połączenie tych
wszystkich pomysłów kolorystycznych, o których pisałam wyżej jest możliwe
zachowując przy tym skandynawskiego ducha.
Ten loft to dowód, że owszem :)
 
 
 
A Wam co najbardziej wpadło tu w oko?
 
 
Pozdrawiam gorąco!
 
J.
 
 
 
 


14 komentarzy:

  1. o tak znakomity loft! przełamuje zimny charakter i ideę zimnego wnętrza:) mnie najbardziej urzekły krzesła, kanapa z poduchami i ta lampa! :) jest wspaniale...
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. PRZEPIĘKNĘ wnętrze!!! A moje serce podbiły najbardziej uporządkowane kolorystycznie książki, na białym regale!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne wnętrze!
    Lampy sufitowe mnie zachwycają: nie ma to, jak piękna lampa w wysokim i przestrzennym wnętrzu, widać całą jej urodę.
    Podłogowa, przy czarnej ścianie, też jest genialna. Kojarzy mi się z kartonikiem na popcorn albo chińszczyznę na wynos ;)))

    Jedyna rzecz, której nie rozumiem, to układanie książek kolorystycznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. tak, czarna ściana też za mną chodzi... ale niestety nie w obecnym lokum bo za małe i niedoświetlone :(

    I ta szara poducha z zółtymi guzikami mnie urzekła! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli miałby stać się moim domem, to chyba nie do końca dobrze bym się w nim czuła, ale jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ale najfajniejsza wydaje mi się komunikacja na antresolę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super wygląda , półki bardzo mi się podobaja .

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju jakie cudowne wnętrze, mogłabym tam zamieszkać, chociaż cały czas urządzamy nasze mieszkanko i wygląda zupełnie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super mieszkanko też bym chciała takie mieć ,pozdrawiam Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś genialnego :) Też kiedyś ułożyła moje książki kolorystycznie, ale nie umiałam potem odnaleźć tych mi potrzebnych, więc wróciłam do kolejności alfabetycznej... Ale kto wie, może spróbuję jeszcze raz ;)
    Pozdrawiam!
    megshandmade.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie ... i moje " taco-stoliki " są ... :)) bardzo wygodny mebelek ... polecam kazdemu :)))
    Pozdrawiam cieplutko Ciebie Asiu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne lampy! Jestem tym wnętrzem zachwycona! :)
    A czarna ściana własnie u nas powstaje, wkrótce zdam relację na blogu :)
    Pozdrawiam pięknie,
    Magda

    OdpowiedzUsuń