Witajcie !!!
Dziś relacja nadal z sypialni ;)
Wciąż jestem uziemiona w łóżku i poszaleć za bardzo nie mogę
ale tak bardzo stęskniłam się za moim aparatem, że musiałam
coś pstryknąć. Jak wiecie moja sypialnia to mikrosypialnia :)
Całe 10m2 z czego sporą część zabiera szafa.
Do tego łóżko, dwie szafki nocne i to byłoby na tyle.
Zostaje odrobina miejsca pod ścianą na przeciw łóżka.
Piszę odrobina bo to zaledwie 70cm przejścia. Żadna komoda
Piszę odrobina bo to zaledwie 70cm przejścia. Żadna komoda
ani inny mebel tam nie wejdzie. Nie chcę jednak by ściana ta straszyła
pustką. Na razie więc postawiłam przy niej stary babciny zydelek ze stosem
moich ukochanych gazet ( teraz podczas choroby jak znalazł) i jakiś czas
pełni rolę raz torby na pledy, innym razem torby na prasowanie a generalnie
po prostu ślicznie wygląda dodając życia pustej, białej ścianie.
Przyznam, że ostatnio mam słabość do pasiastych motywów.
Nawet ostatnio kupiłam sukienkę w czarnobiałe paski ;) Ale to może innym razem.
Wszak to blog wnętrzarski...
Wszak to blog wnętrzarski...
foto & styling © Joanna Jaworska
Oczywiście to tylko jedna z moich stert gazet.
Część leży w pokoju dziennym a część w łazience ;)
A Wy gdzie trzymacie swoje gazetki ?
Ps. Torbę możecie obejrzeć również w sklepie tutaj.
Pozdrawiam i dziękuję Wam za życzenia powrotu do zdrowia!
Jesteście cudowne !
J.
Zydelek, stos magazynów i czarno-białe paski...wszystko co lubię :) Zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńJaka kolekcja magazynów wnętrzarskich :-) Zdrówka Asiu, u nas już lepiej powoli :-) Z łóżka w końcu wstałam.
OdpowiedzUsuńPyśko, cieszę się, że i u Ciebie odrobinę lepiej. Mam nadzieję, że reszta nowego roku będzie już dla nas łaskawsza jeśli chodzi o choroby ;)
UsuńUściski
Hi hi hi , też tak mam z gazetami. Mam w łazience, bo jak dzieci się kąpią , to siedzę i .. no przecież nie bezczynnie, trzeba poczytać i nacieszyć oko wnętrzami. W salonie pod stolikiem, bo jak mąż puszcza nudy to biorę gazete i oglądam. No i oczywiście w sypialni najnowsze numerki a w garderobie na podłodze cała sterta , bo a nóż widelec coś zerknę, i zdarza mi się to. Stare numery leżą na strychu. Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńOooo... właśnie dokładnie tak to jest z tymi czasopismami :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Takie paseczki i ja lubię :) Bidulko ty,uziemiona jesteś w łóżku ale za to ile masz gazetek do poczytania!
OdpowiedzUsuńZdrówka :)
Miałam też czas troszkę swojego pinteresta pouzupełnieć :)
UsuńUściski Karmelko ;)
Torba super:) I faktycznie z tyloma gazetkami można trochę poleżeć, ale pewnie, że lepiej będąc zdrowym, czego Ci życzę:) A jeżeli podobają Ci się pasiaste czarno-białe motywy serdecznie zapraszam do siebie: http://mieszkacpieknie.blogspot.com/2013/11/black-white.html
OdpowiedzUsuńJak jestem zdrowa to tak ostatnio trochę czasu brak na te gazetki...
UsuńA zaglądnę z przyjemnością :)
Pozdrawiam
super stosik na zydelku .....całkiem spory od razu widać co Cię pasjonuje :))) cieszę się ,że jest na tyle lepiej że popstrykać ci się zachciało :))))pozdrowionka
OdpowiedzUsuńAgnieszko, rzeczywiście jest trochę lepiej choć na razie jeszcze większość czasu spędzam w pozycji leżącej z uwagi na bóle głowy ;)
UsuńA stosik jest spory ale to tylko mała część reszty :D
Buziaki
piękne zdjęcia! intrygujące!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje rocznicowe CANDY!
pozdrawiam
http://paulapearls.blogspot.com/
Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńwow! cudo! :))) świetny jest ten kosz w pasy:)))))) no i gazetki! same bialutkie! jak skandynawsko ślicznie się zrobiło:)))
OdpowiedzUsuńu mnie gazety pod stolikiem, w koszu na gazety i jeszcze mam taki podobny plik przewiązany paskiem:)))
udanego dnia:* buziaki
No no, uzbierałaś troche tych gazetek ;)
OdpowiedzUsuńJa gazetek reczej nie czytuję a jak już coś kupię, to cała moja kolekcja miesci sie w koszu przy kanapie hihi :D
Buźka !