Witajcie !
Dziękuję Wam kochane za tyle przemiłych komentarzy pod
postem o mojej kontrastowej sukience.Czasami na prawdę miło zobaczyć się oczami drugiej osoby
(choć nie to zdecydowanie było moim celem w tamtym poście :) )
postem o mojej kontrastowej sukience.Czasami na prawdę miło zobaczyć się oczami drugiej osoby
(choć nie to zdecydowanie było moim celem w tamtym poście :) )
Miejsce, z którego pochodzi sukienka już uzupełniłam pod
zdjęciem więc wszystkich, którzy byli ciekawi odsyłam do tamtego postu.
Dziś przy okazji kolejnego poniedziałku chciałam nas trochę natchnąć.
Natchnąć czymś pięknym i miłym dla oka. Początek tygodnia wydaje mi
się ku temu bardzo odpowiedni :)
zdjęciem więc wszystkich, którzy byli ciekawi odsyłam do tamtego postu.
Dziś przy okazji kolejnego poniedziałku chciałam nas trochę natchnąć.
Natchnąć czymś pięknym i miłym dla oka. Początek tygodnia wydaje mi
się ku temu bardzo odpowiedni :)
via pixersize.com
oryginalne foto : Frida Armstedt
oryginalne foto : Frida Armstedt
Jestem tą sypialnią oszołomiona. Cudownie musi być móc wracać tu wieczorami...
Edit :
Zaskakującym jest jednak fakt, że ta sypialnia w rzeczywistości wygląda ...
nieco inaczej ;) Jak odkryła Ola z bloga Coś O literach
oryginalne zdjęcie wzięli specjaliści od Photoshopa i ... dodali w tle tą piękną tapetę :)
Jeśli chcecie zobaczyć oryginał ( a zachęcam porównać) to zajrzyjcie do Oli tutaj.
Ciekawa jestem, która wersja przypadnie Wam bardziej do gustu ?
Edit :
Zaskakującym jest jednak fakt, że ta sypialnia w rzeczywistości wygląda ...
nieco inaczej ;) Jak odkryła Ola z bloga Coś O literach
oryginalne zdjęcie wzięli specjaliści od Photoshopa i ... dodali w tle tą piękną tapetę :)
Jeśli chcecie zobaczyć oryginał ( a zachęcam porównać) to zajrzyjcie do Oli tutaj.
Ciekawa jestem, która wersja przypadnie Wam bardziej do gustu ?
Wspaniałego poniedziałku !!!
J.
Asiu, sypialnia jest przepiękna, ale Pixersi trochę przy niej pogrzebali w photoshopie:))) zajrzyj do mnie - styczniowy post o lampie Koushi - tam znajdziesz oryginalne zdjęcie:) Ale się zdziwilam, jak zobaczyłam ją w tej wersji u Ciebie:))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Dzięki Olu za spostrzeżenie :) zrobił się teraz jeszcze ciekawszy post :)
UsuńCudownego poniedziałku :*
J.
:)
UsuńZobaczyłam zdjecie w wersji oryginalnej i z fototapetą. Fototapeta dużo zmienia, duuuużo. Aż chce się leżeć i pachnieć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
J
Też takie mam odczucie :) Choć jestem pewna, że gdybym zobaczyła tylko wersje bez przeróbki i tak bym się w niej zapatrzyła.
UsuńPozdrawiam
J.
wolę Twoją wersję ;)
OdpowiedzUsuńano tak pamiętam tę lampę u Oli :)))) faktycznie :))) ja wolę chyba wersję z bielą i bez tej lampy :))))) jakoś mnie nie przekonuje, bo ja zbyt koronkowa chyba jestem :))))))
OdpowiedzUsuńPrzyznajemy, że sięgnęliśmy po Photoshopa, ale w dobrzej wierze! Cieszymy się, że aranżacja narobiła takiego szumu - właśnie o takie pozytywne inspirowanie nam chodzi :) Polecamy się na przyszłość!
OdpowiedzUsuń