poniedziałek, 19 września 2011

W starej mleczarni.

                                                                  Witajcie moi drodzy!
                                                       Jak Wam mija poniedziałek??

Bo mnie całkiem sympatycznie zwłaszcza, że w pamięci mam wczorajszą piękną niedzielę. Wprawdzie nie zrealizowałam wczoraj całkowicie swoich planów dotyczących "polowania" na targu staroci pod halą ale wcale nie żałuję bo spędziłam to przedpołudnie na krakowskim Kazimierzu w gronie rodzinnym. Pobuszowaliśmy trochę wśród straganów a potem usiedliśmy w przemiłej kawiarni na wolnym powietrzu zwanej "Mleczarnią" ...





Kawa naprawdę była wspaniała :)


                                                                      


                            Ciekawe czy zgadniecie czemuż ta knajpka nazywana jest "Mleczarnią"  ;)


A wracając do tematu czysto technicznego. Czy ktoś może mi zdradzić na czym polega tajemnica robienia tak pięknych, świtlistych zdjęć wnętrz jak robią to dziewczyny z blogów na pasku bocznym...Bo narazie widzę, że to nie takie proste :P
                                                                         

                                                                                Do zobaczenia....

                                                                                            J.
                                                      

3 komentarze:

  1. u mnie ttaka pogoda wstrętne, że do siedzenia na dworze nei zacheca.

    poza tym w miescie brak takich klimatycznych miejsc

    piekne zdjecia! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Al. za miłe słowo.Dla pocieszenia: weekend był piękny ale już dziś szaro-buro i ponuro choć takie dni jak ten zaszyta w pieleszach domowych z kubkiem herbaty albo kawy też bardzo lubię.
    Buziaki

    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach jaka piękna jeszcze letnia niedziela :o)
    W kwestii zdjęć, sama również dopiero się uczę, więc nie będę się wymądrzać z narażeniem na palnięcie głupot jakiś ;o) Ale jestem pewna, że praktyka czyni mistrza - więc po prostu pstrykać pstrykać pstrykać (i zmieniać obiektywy, ustawienia oczywiście) ;o)

    OdpowiedzUsuń