poniedziałek, 31 października 2011

Wieczór z herbatą jaśminową.



No i nastał kolejny miły wieczór. Wieczór przed dniem Wszystkich Świętych. Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię to święto. Nie tylko dlatego, że to dzień wolnego ale przede wszystkim dla nas to kolejny pretekst do spotkań rodzinnych, które my uwielbiamy. 
Dziś przy okazji zakupów spożywczych stanęłam przed półką z herbatami i postanowiłam przestać być tak konserwatywną jeśli chodzi o ten napój. Herbatę uwielbiam ale zazwyczaj piję czarną, ewentualnie zieloną plus dodatki w postaci cytryny czy soku malinowego. A teraz na moim stole stanęła herbata jaśminowa. 








Jeszcze nie mam pojęcia jak smakuje, zaraz się o tym przekonam ale z miłą chęcią posłucham jakie Wy macie ulubione herbatki. Być może na którąś się skuszę i poszerzę swój repertuar herbat w mojej kuchennej szafce.


                                                                  Miłego wieczoru
                                      
                                                                             J.

2 komentarze:

  1. chyba nie jestem wybitną znawczynią herbat, ale lubię takie "inne" i "niezwykłe"

    Pozdrawiam Al.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepadam za owocowymi, najlepiej z herbaciarni, "prawdziwe" fusiaste ale kiedy akurat nie ma ich pod ręka sięgam po liptonki - piramidki, ciekawa i pyszna seria :o), polecam.

    OdpowiedzUsuń