wtorek, 15 listopada 2011

Przerwa...

                                                                     Witajcie...

Tak długiej przerwy jeszcze chyba nie miałam. Niestety zanosi się na to, że będzie ona jeszcze dłuższa z powodu czego jest mi niezmiernie przykro. Nie wszystko w życiu układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Nadszedł teraz ciężki czas dla mnie i mojej rodzinki. Na pewno będę zaglądała tu, do Was i do reszty ukochanych blogów jednak z zamieszczaniem postów może być różnie. Trzymajcie za mnie kciuki i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia.


                                                                    Buziaki

                                                                         J.

4 komentarze:

  1. Asiulku, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodziny!!! Przesylam mnostwo ciepla! i trzymam za was kciuki! Jesli potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy daj znac:-)

    Pa

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Joasiu,
    ach ja smutno się czyta i zmartwienia cisną się do głowy.
    Mam nadzieję jak najprędzej usłyszeć tu od Ciebie, że wszystko jest już dobrze, bo będzie dobrze, wszystko będzie dobrze - tego Wam życzę!
    Uściski dołączam,
    Linka

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkiego lepszego :) i oby się wszystko ułozyło pomyślnie! Pozdrawiam Serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochane, bardzo, bardzo Wam dziękuję za wsparcie. To naprawdę dla mnie teraz dużo znaczy. Pozdrawiam Was i całuję gorąco
    J.

    OdpowiedzUsuń