Hello !!!
Dziś kilka ujęć mojego ostatniego
kulinarnego przedsięwzięcia...
Maliny zimą???
CZEMU NIE !!!
Mimo, że mrożone to naprawdę wspaniałe...
Błyskawiczna tarta z malinami.
I choć dotąd zawsze kruche ciasto robiłam ręcznie
tym razem z chęci uzyskania naprawdę błyskawicznego efektu
użyłam ciasta mrożonego ( całkiem niezłe ).
all foto by A cup of heaven ...
Zapytacie teraz gdzie rzeczona tarta (choć kawałek)...
No cóż, nie dotrwała do następnego dnia zdjęciowego :P
Tak jak błyskawicznie się ją robi tak błyskawicznie ona znika...
A już jutro... pamiętacie ten pokoik ze zdjęcia numer 1?
Udało mi się dokompletować do niego jeszcze dwa ujęcia, które koniecznie
muszę Wam pokazać...
Pozdrawiam !!!
J.
Chyba i ja skusze się na maliny w innej wersji niż sok, syrop na gardło :-)
OdpowiedzUsuńZamrożonych troszkę mam na czarną godzinę, hehe
Pozdrawiam
Narobiłaś mi chęci - uwielbiam wszelkie tarty a porycjkę malin mam w zamrażarce:-)
OdpowiedzUsuńprzynam się, że ja to tylko mrożone maliny :P
OdpowiedzUsuńlubię je zimą
OdpowiedzUsuńmocno zmrożone
:-)