Witajcie !!!
Post ten miał być o babeczce doskonałej ;)
Dzień wcześniej upiekłam czekoladowe muffiny
z dodatkiem czerwonych porzeczek.
Jak dla mnie połączenie wręcz idealne.
Bardzo słodka czekolada i cierpkie owoce...
Szybki i prosty przepis. Cóż chcieć więcej.
Szybki i prosty przepis. Cóż chcieć więcej.
Do porannej sesji zdjęciowej ostała się
niestety jedna jedyna muffinka. Ale nic to :)
Pełna zapału przygotowałam aparat i
wzięłam się za wyciąganie babeczki z
muffinkowej formy. A że rzadko piekę
babeczki w papilotkach z racji posiadania
tejże formy... urwało mi połowę muffinki...
W pierwszym odruchu zawiedziona
pomyślałam, że muszę wymyśleć inny
temat na post. Jednak po chwili doszłam
do wniosku a niby czemu.
Muffinka w całości czy nie pyszna nadal
była i sesja jej się należała.
Tak więc tadam....oto ona.
all foto & styling © Joanna Jaworska
Oczywiście zaraz po sesji babeczkę zjadłam
popijając gorącą herbatą.
A Wy ? Wolicie herbatę z cukrem czy bez?
A oto przepis dla zainteresowanych :
Pozdrawiam gorąco !
J.
Urbana czy nie wyglada apetycznie,a herbatka to z cukrem i ciepła:)
OdpowiedzUsuńZ ta babeczka to jak z ludzmi - nikt nie jest doskonaly . I dobrze, bo jakze nudny bylby swiat . A co do herbaty to zawsze bez cukru i w duzym kubku . Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ;-) To zabawne...dziś w pracy, zaglądając do pokoju koleżanki o mały włos nie porwałam z biurka jej czekoladowej muffinki (kupuje sobie w pobliskiej piekarni)...a teraz czytam o muffince Twojej produkcji...to znak :-) organizm się jej pilnie domaga ;-)...czekam na przerwę obiadową :-) Ewa
OdpowiedzUsuńJa ostatnio myślałam o muffinkach z czekoladą i żurawiną. Uwielbiam żurawinę :) myślę, że efekt mógłby być podobny :) A herbatę wolę bez... czasem z miodem... i tyle :)
OdpowiedzUsuńPięknego dnia!
Co tam cała czy nie,pożarła bym ją bez zastanowienia!piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co czekoladowe,a jeśli jest to jeszcze połączone z owocami to już raj dla mojego podniebienia :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie- herbata bez cukru,chociaż już od roku rzadko pijam zwykłą czarną,przerzuciłam się na zieloną i herbatki ziołowe ;)
Pozdrawiam!
apetyczna ta muffinka :) a herbata tylko bez cukru :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mufinki, zwłaszcza czekoladowe. Najczęściej robię je z wiśniami, z porzeczkami jeszcze nie próbowłam.
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuje.
Pozdrawiam M.
Bardzo apetyczna ta muffina, a ta czekolada... mniami!
OdpowiedzUsuńKocham muffinki :) Mam ulubione korzenne z mascarpone :) (przepis albo z Moje Wypieki, albo Kwestia Smaku - polecam). Herbata obowiazkowo z miodem i mieta/melisa z ogrodka :), a kawa z cukrem :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
i właśnie tak jest idealnie! A deseczka przepiękna! baaardzo mi się podoba:))) Ja ostatnio straciłam swoją staruszkę...pękła mi na pół, bo była klejona, a nie z jednego kawałka...ach, jak mnie to zasmuciło, bo było już na niej widać niejedno moje kulinarne potknięcie...i było to takie moje...no ale się zbyło...
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie!
Dziś wyszło u mnie wreszcie słoneczko, więc weekend zapowiada się "kadrowo" :)))
buźka*
pyszności :)))
OdpowiedzUsuńa jakie piękne zdjęcia :)
pozdrawiam
cudne zdjecia i deseczka obledna...!
OdpowiedzUsuńa muffinke bym zjadla:)
z cukrem jesli z cytryna:|) bez - zazwyczaj gorzka..:)
mmm, ale pysznie:))) taką babeczkę to bym schrupała momentalnie! :)
OdpowiedzUsuńa co do herbatki to ja z miodem preferuję ostatnio:)
mmmmmmmmm....
buziaki:*