środa, 25 września 2013

Babeczki (nie)doskonałe ...


Witajcie !!!
 
 
Post ten miał być o babeczce doskonałej ;)
 Dzień wcześniej upiekłam czekoladowe muffiny
z dodatkiem czerwonych porzeczek.
Jak dla mnie połączenie wręcz idealne.
Bardzo słodka czekolada i cierpkie owoce...
Szybki i prosty przepis. Cóż chcieć więcej.
 
Do porannej sesji zdjęciowej ostała się 
niestety jedna jedyna muffinka. Ale nic to :)
Pełna zapału przygotowałam aparat i
wzięłam się za wyciąganie babeczki z
muffinkowej formy. A że rzadko piekę
babeczki w papilotkach z racji posiadania
tejże formy... urwało mi połowę muffinki...
 
W pierwszym odruchu zawiedziona
 pomyślałam, że muszę wymyśleć inny
temat na post. Jednak po chwili doszłam
do wniosku a niby czemu.
Muffinka w całości czy nie pyszna nadal
była i sesja jej się należała.
Tak więc tadam....oto ona.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 

all foto & styling © Joanna Jaworska
 
 
 
Oczywiście zaraz po sesji babeczkę zjadłam
popijając gorącą herbatą.
A Wy ? Wolicie herbatę z cukrem czy bez?
 
 
A oto przepis dla zainteresowanych :
 

 
 
 
Pozdrawiam gorąco !
 
 
J.




14 komentarzy:

  1. Urbana czy nie wyglada apetycznie,a herbatka to z cukrem i ciepła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ta babeczka to jak z ludzmi - nikt nie jest doskonaly . I dobrze, bo jakze nudny bylby swiat . A co do herbaty to zawsze bez cukru i w duzym kubku . Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przepysznie ;-) To zabawne...dziś w pracy, zaglądając do pokoju koleżanki o mały włos nie porwałam z biurka jej czekoladowej muffinki (kupuje sobie w pobliskiej piekarni)...a teraz czytam o muffince Twojej produkcji...to znak :-) organizm się jej pilnie domaga ;-)...czekam na przerwę obiadową :-) Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio myślałam o muffinkach z czekoladą i żurawiną. Uwielbiam żurawinę :) myślę, że efekt mógłby być podobny :) A herbatę wolę bez... czasem z miodem... i tyle :)

    Pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tam cała czy nie,pożarła bym ją bez zastanowienia!piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam wszystko co czekoladowe,a jeśli jest to jeszcze połączone z owocami to już raj dla mojego podniebienia :)
    Jak dla mnie- herbata bez cukru,chociaż już od roku rzadko pijam zwykłą czarną,przerzuciłam się na zieloną i herbatki ziołowe ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. apetyczna ta muffinka :) a herbata tylko bez cukru :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam mufinki, zwłaszcza czekoladowe. Najczęściej robię je z wiśniami, z porzeczkami jeszcze nie próbowłam.
    Na pewno spróbuje.
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo apetyczna ta muffina, a ta czekolada... mniami!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham muffinki :) Mam ulubione korzenne z mascarpone :) (przepis albo z Moje Wypieki, albo Kwestia Smaku - polecam). Herbata obowiazkowo z miodem i mieta/melisa z ogrodka :), a kawa z cukrem :).
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. i właśnie tak jest idealnie! A deseczka przepiękna! baaardzo mi się podoba:))) Ja ostatnio straciłam swoją staruszkę...pękła mi na pół, bo była klejona, a nie z jednego kawałka...ach, jak mnie to zasmuciło, bo było już na niej widać niejedno moje kulinarne potknięcie...i było to takie moje...no ale się zbyło...
    Ściskam serdecznie!
    Dziś wyszło u mnie wreszcie słoneczko, więc weekend zapowiada się "kadrowo" :)))
    buźka*

    OdpowiedzUsuń
  12. pyszności :)))
    a jakie piękne zdjęcia :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. cudne zdjecia i deseczka obledna...!
    a muffinke bym zjadla:)
    z cukrem jesli z cytryna:|) bez - zazwyczaj gorzka..:)

    OdpowiedzUsuń
  14. mmm, ale pysznie:))) taką babeczkę to bym schrupała momentalnie! :)
    a co do herbatki to ja z miodem preferuję ostatnio:)
    mmmmmmmmm....
    buziaki:*

    OdpowiedzUsuń