Witajcie !
Wiem, że miłośniczek cegły tu u mnie dostatek.
I tej białej, tej czerwonej...ostatnio wpadła mi w oko
też ta malowana na czarno.
Dziś jednak klasyk w klasycznym skandynawskim mieszkaniu.
I choć klasycznie to wcale nie nudno...
Bo i żółty barek, i intrygujące czarne, skórzane krzesło przy biurku
i samo biurko z blatem z litego drewna i połączone z toczonymi nogami.
No cud miód orzeszki :)
via alvhemmakleri.se
A Wam co wpadło w oko?
Buziaki
J.
Bajecznie :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne mieszkanko:)) zwłaszcza sypialnia :)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Asiu:))
zachwycające:) jest w nim mnóstwo inspiracji, do wykorzystania:)
OdpowiedzUsuńWszytsko mi w oko wpadlo!!!Kuchnia jest cudowna:)!!!!zreszta wszystko cudowne jest:) zastanawiam sie ile mozna miec cegły w jednym wnetrzu by nie przesadzic z jej ilościa.
OdpowiedzUsuńO matko, jak pięknie! Nic bym nie zmieniła, absolutnie nic:) A to mi się rzadko zdarza ;))
OdpowiedzUsuńdokładnie cud miód i orzeszki, a te kafelki na wejściu zachowałam się po całości :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
Brałabym wszystko :) Piękne, piękne!!
OdpowiedzUsuńtak piękne wnętrze,że oczu oderwać nie mogłam!!! W kuchni czułabym się jak ryba w wodzie i z chęcią bym w niej coś upichciła!Sypialnia 100% w moim guście i jeszcze to mini biuro!!!Marzy mi się choć taki kawałeczek dla siebie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie i wpadaj na coś kalorycznego do mnie:P
prześliczne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńżółty barek świetny, ja choruje na żółtą witrynkę z Ikea :)
OdpowiedzUsuń