Witajcie!
Dziś krótko acz treściwie i pięknie.
To piękne mieszkanie należy do szwedki Pauli Buitenen-Eklund. Przyznam, że uwielbiam mieszkania całe w bieli i choć sama takiego nie posiadam (o powodach kiedy indziej ;) ) to mam ich sporo zgromadzonych w swoich inspiracjach. Mieszkanie Pauli mieści się w holenderskiej Hadze i choć zamieszkują je dzieci sama właścicielka nie obawia się o jego wyposażenie i z ogromną konsekwencją stawia na biel w całym domu... Popatrzcie...
Bez wątpienia najbardziej zachwyciła mnie jadalnia zapewne dlatego, że uwielbiam ogromne lampy nad stołem nadające charakter całości... Mieszkanie jest bardzo kobiece i delikatne. Zastanawia mnie jak w takim i jemu podobnych wnętrzach odnajdują się mężczyźni....
Czy wogóle się odnajdują?
Wszystkie zdjęcia jak i artykuł autorstwa Jenny von Arronet znajdziecie moi drodzy na stronie
Skona Hem
Pozdrawiam ciepło
J.
i mnie się bardzo się biel podoba, ale we własnym domu jakoś nie wychodzi mi. Lubię kolory :)
OdpowiedzUsuńniemniej uwielbiam oglądać takie inspiracje :)
pozdrawiam!
Zachwycałam się podobnie ostatnio białymi wnętrzami, i te tutaj przedstawione przez Ciebie z jednej strony mnie zachwycają właśnie, a z drugiej, jak się tak przyjrzę, to jednak za biało mi ;o) brakuje jakiś akcentów koloru, bo za mdłe,za "puste", za szpitalne, jest jednak to wszytko dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa UWIELBIAM białe wnętrza i te ekstremalne i te łamane drewnem i kolorem ale raczej nie mogłabym też mieszkać na codzień w totalnej bieli. Te pierwsze lubię oglądać u kogoś.U siebie w domu wolę tą drugą opcję choć przypuszczam, że gdyby nie mój mąż bieli w domu miałabym napewno więcej, duuuużo więcej :)
OdpowiedzUsuńJoasia