sobota, 10 grudnia 2011

Od Świętego Mikołaja.


Wprawdzie 6 grudnia minął parę dni temu ale ja nadal
nie mogę nacieszyć się prezentami jakie podrzucił mi pod poduszkę.
Dziś chciałam Wam pokazać dwa z nich.





Jamie'ego uwielbiam a Panią Czubaszek niezmiernie cenię za wysokie poczucie humoru
i niesamowity dystans do siebie.
To były strzały w dziesiątkę.
 :)
Dziękuję pięknie Mikołaju!

Słodkiej soboty Wam życzę
 (to już trzecią świecę dziś zapalamy?!)


J.

2 komentarze:

  1. Swietne prezenty Joasiu dostalas!!!:-))) Milego 3ciego adventu! Pozdrawiam Syl

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezenty rewelka, mnie mój mikołaj pozwolił zamówić książki online ;) Tym razem zaczytuje się w literaturze faktu :)

    OdpowiedzUsuń