sobota, 25 lutego 2012

Podejście nr 1

Witajcie moi drodzy!

Ostatni tydzień minął mi w szalonym tempie. Z uwagi na to, że zmieniłam pracę
i muszę się wdrożyć w nowe obowiązki, w dodatku na całym etacie a nie jak dotychczas na 3/4 zabrakło mi totalnie czasu na mojego bloga.
Trochę się obawiam, że teraz w tygodniu będzie potwornie ciężko znaleźć mi czas na moje hobby.
Ale są na szczęście jeszcze weekendy :)

No więc dziś chciałam zamieścić zdjęcie z cudną inspiracją.
Jak już kiedyś pisałam mam plan w tym roku zakończyć projekt "ściana w przedpokoju"
i jestem na etapie przekopywania czeluści internetu poszukując takich właśnie perełek.

Fragment ściany przedpokoju, o której mowa widać tutaj 



via flickr

Sama nie wiem co najbardziej chwyta mnie za serce.Przepiękny kolor miętowy ściany tak pięknie współgrający z bielą i czernią ramek...Te cudne plecione kosze... Ta ławka... Wreszcie kompozycja samych ram i rameczek... No i to zielone drzewko.
Uwielbiam to zdjęcie.


Parę dni temu zrobiłam pierwsze podejście do tematu.
Przekonałam się, że komponowanie takiej ściany to naprawdę trudna sprawa!!













Z kilkunastu układów wybrałam te właśnie i...
nie mam pojęcia na co się zdecydować.
Może Wy macie jakiś typ ??
A może jakąś sugestię co zmienić, przestawić...
Ułatwiło by mi to z pewnością podjęcie decyzji.
Oczywiście zawartość ramek (lub jej brak)  tu jest totalnie przypadkowa.
(Osobiście mam jedego malutkiego faworyta ale...sama już nie wiem)

A jak zapowiada Wam się weekend?
 Mam nadzieję, że cudownie i tego Wam życzę.

Ps. Serdecznie witam kolejnych podglądaczy mojego bloga :)

J.

9 komentarzy:

  1. Śliczna ta inspircja :) jeśli chodzi o domową galerię to.. wystarczy w miare porsto umieściś ramki i gra, takie rzeczy zawsze fajnie wyglądają :)
    moja się rozrasta także moje plany i projekty już się zmieniły :P 2 razy

    dobrej soboty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha, zbieg okoliczności- mój ost. post również dotyczy takiej mini galerii na ścianie :)
    jestem na etapie zbierania materiałów, ale wyobrażam sobie ten dylemat JAK TO WSZYSTKO FAJNIE POWIESIĆ..?
    pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. trafiłam tu przypadkiem, ale bardzo podobają mi się Twoje pomysły, sama szukam inspiracji na podobną ścian ę... tylko nie wiem czy zdjęcia czy lustra... z Twoich układów ramkowych wybrałabym ten pierwszy - najciekawiej rozłożone akcenty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czesc Joasiu,

    fiu fiu - gratuluje z powodu nowej pracy i trzymam kciuki za wszelkie w niej powodzenia, niech sprawia satysfakcje.
    Mysle i mam nadzieje ze w miare postepujacego zaaklimatyzowania sie wsrod nowych obowiazkow wrocisz na dluzej do starych przyjemnosci jak blogowanie np. :o)

    Mietowo-ramkowa inspirajca - FANTASTYCZNA!
    =o)))))))
    I nr. 3 u Ciebie jest moim faworytem.
    A Ty za ktorym sie opowiadasz, zdradz nam szybciutko! :o)

    Moj weekend byl nad morzem .. nad Baltykiem naszym - o czym wkrotce zamelduje u siebie :o)

    Buziaki,
    Linka

    OdpowiedzUsuń
  5. osobiście Twoja kompozycja nie przypadła mi do końca do gustu (oryginał na którym się wzorujesz posiada duszę). Twoje wersje - troszkę za mało wyraziste, zbyt blade, zlewają się. przydałoby się troszkę kontrastu (np. czarne ramki). Przepraszam za szczerość.
    Z Twoich wersji najbarzdiej jednak jestem za wersją nr 1.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie kochane,
    cieszę się, że inspiracja i Was zachwyca :)
    Co do mojego faworyta to dwie z Was miały rację. Wersja pierwsza wydaje mi się być "najlżejsza" a przy okazji jest niezbyt poukładana co wg mnie jest jej plusem. Anonimowy podglądaczu - przede wszystkim witam na swoim blogu i nie mam zamiaru się obrażać :) Cieszę się bardzo, że masz swoje zdanie i podzieliłeś/aś
    się nim tutaj. Co więcej zgadzam się z Tobą całkowicie, że galeria musi nabrać wyrazu. Liczę na to, że stanie się to z czasem a dobrana zawartość doda wszystkiemu wyrazistości. O czarnej ramce dla kontrastu myślałam(z tego też powodu jak się wpatrzysz w zdjęcia nie wszystko jest jeszcze oprawione w ramki). No i coś czuję, że jak wszystko zawiśnie to pewnie niektóre ramki pozmieniają swoje miejsce.
    Al - no właśnie- "w miarę wszystko prosto powiesić"... to dopiero będzie zadanie :P
    Foxy - czekam na efekty z niecierpliwością i życzę powodzenia!
    Pajęczaku - Witam Cię serdecznie, ja o takiej ścianie myślę od bardzo długiego czasu. I coraz częściej myślę, że trzeba w końcu spróbować zacząć nawet popełniając błędy w kompozycji.Nie wiem czemu aż tak stresujące jest wbicie pierwszego gwoździa.Przecierz to w końcu tylko ściana :)
    Lineczko droga - dziękuję. Na razie nowa praca trochę stresuje ale mam nadzieję, że po wgryzieniu się we wszystko i oswojeniu z odpowiedzialnością stres minie.Jestem bardzo ciekawa jak jest nad naszym Bałtykiem zimą więc czekam na relację!

    Bardzo Wam dziękuję za wpis pod tym postem. Teraz muszę albo zrobić podejście nr 2 do kompozycji albo odważyć się i wbić już tego nieszczęsnego pierwszego gwózdka w ścianę a potem to już pójdzie
    Buziaki dla Was
    J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny blog wspaniałej osoby, bardzo tu u Ciebie miło, dlatego z przyjemnością będę zaglądać. Miętowa ściana to mistrzostwo świata, faktycznie ten kolor niesamowicie uwydatnia to co na nim się znajduje, obojętne czy jest to biała czy czarna ramka czy jakieś drewno. Pomalowałam całe mieszkanie na błękit i powiem Tobie, że wszystko wydaje się teraz bardzo wyraźne. Ze wszystkich układów ten 1 mi najbardziej odpowiada, ale faktycznie czegoś brakuj, ale jestem przekonana że gdy zaczniesz wbijać kołki i aranżować całość, znajdziesz to coś.

    Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nowa podglądaczka wita wzajemnie:) Po pierwszym poście, który u Ciebie zobaczyłam - już mi się podoba. A jeszcze nie zawędrowałam dalej!:) Będę zaglądać.

    W temacie układu ramkowego - a myślałaś o dwóch najmniejszych rameczkach w pionie po lewej stronie, obok ta mała prostokątna (oczywiście wszystko rozsunięte, żeby linie krawędzi były swoimi przedłużeniami), a gdzieś pośrodku to Q osobne takie?:)

    Baaardzo podoba mi się zdjęcie inspiracyjne. To jest taki styl, który lubię. Jestem w przededniu zmian we wnętrzach, szczególnie kuchnia skupia na sobie moją uwagę i planuję w niej też jakiś układ zdjęć w ramkach:) Ładnie nadają charakter wnętrzu.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Piedro i Sakurako, miło mi Was gościć na moim blogu. Pech chce, że w tym momencie zawalona pracą zwolniłam znó tempo wpisów ale liczę na to, że nie na długo więc zapraszam ponownie.
    Pedro - muszę w końcu się zmobilizować i wbić w końcu ten pierwszy kołek :)
    Sakurako - na pewno wypróbuję propozycję Twojego układu przed powieszeniem wszystkiego na ścianie.
    Pozdrawiam Was ciepło
    J.

    OdpowiedzUsuń